Koniec szkoły, początek prawdziwego życia. Trzeba coś z sobą zrobić. Przez te wszystkie lata nauki narzekałem na szkolnictwo. Twierdziłem, że zmuszanie uczniów do uczęszczania na zajęcia tylko ogranicza ich potencjał. W związku z tym, gdy ten obowiązek mnie już nie dotyczy musze udowodnić, że sam zrobię więcej. Muszę ustalić tylko cele do osiągnięcia. Najważniejsze, żeby plan był prosty.
Co chce się zrobić?
- nauczyć się języka obcego
- zdobyć atletyczną sylwetke
- znaleźć dziewczyne
- przeczytać 100 książek z listy Times
- zdobyc jakąś ciekawą umiejętność
- nauczyć się rozwijających mnie przyzwyczajeń, wstawanie rano, trening, lektura.
- zrezygnować z cukru
Codziennie rano i wieczorem będą pojawiać się wpisy o moim smopoczuciu, planie dnia i postępach. Zaczynam od jutra.
Plan dnia, rano 5;00 pobudka, 5:10 prysznic. 5;15 kawa banan. 5;20-5;45 poranna lektura. 5;45-6;00 rozgrzewka. 6;00-7;00 nauka języka niemieckiego. 7;00-7;20 śniadanie
7;30-9;00 siłownia. 9;00 - 11;00 biblioteka, powtórka fizyki na mature (fizyka atomowa,termodynamika), herbata w barze z książka 11;10-12;10, Obiad i biblioteka;
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że w ciągu dnia jest tyle czasu, nie wiem jak go dokładnie rozplanować. Myślę, że nabiorę wprawy z czasem. Chce w swoim planie zmieścić 2 godzinne sesje nauki języka, sesje czytania, siłownie lub basen.
Jak będę się uczył języka?Codziennie będę przygotowywał określoną liczbe słów do nauki, np 20. i starał się jej nauczyć, do tego znajdę jakąś literature, którą będę w stanie zrozumieć np. komixxy. Pół godziny nauki poświęce na słuchanie podcastów. Muszę też napisać program, do którego będę wpisywał słówka i który będzie mnie z nich egzaminował. Słówka będą powtarzały się z spadającą częstotliwością, 11235813... zgodnie z złotą proporcją. Na napisanie tego programu poświęce jutrzejsze popołudnie. od 15-18. Dawno nie programowałem, będę musiał sobie sporo przypomnieć. Jutro zajmę się słownictwem związanym z uczuciami. Chce nauczyć się opisywać swoje samopoczucie.